Wernisaż: Widzenie peryferyjne

Katowicka Galeria Szara, od czterech lat regularnie uczestnicząca w Warsaw Gallery Weekend, z początkiem 2022 roku otworzy swoją stałą siedzibę w Warszawie. Działalność w nowej lokalizacji przy ul. Brackiej zainauguruje wystawa Macieja Cholewy „Widzenie peryferyjne”.

Galeria Szara, prowadzona przez Joannę Rzepkę-Dziedzic i Łukasza Dziedzica, wyrosła w nurcie galerii niezależnych. Czerpiąc z doświadczeń i tradycji NGO, łączy działania artystyczne, budowanie społeczności i edukację kulturalną z funkcjonowaniem na komercyjnym rynku sztuki. Program galerii, skupiony na organizacji wystaw, uzupełniają spotkania, koncerty i inne wydarzenia. Założona w 2002 roku w Cieszynie jako niezależna artist-run-space, w 2016 roku przeniosła się do Katowic, gdzie rozwinęła działalność komercyjną oraz stałą współpracę z artystkami i artystkami, wspierając realizację ich projektów oraz promocję. 2022 rok przynosi nie tylko okrągłą, dwudziestą rocznicę istnienia Galerii Szarej, ale też nowy rozdział w jej historii – otwarcie siedziby w Warszawie przy ul. Brackiej 23. Pomimo osiedlenia się w stolicy, Szara nie wyrzeka się swoich korzeni, zachowując wrażliwość na to, co dzieje się poza centrum – mówi Joanna Rzepka-Dziedzic, właścicielka Galerii Szarej.

Działalność Szarej w Warszawie zainauguruje wystawa Macieja Cholewy Widzenie peryferyjne, której wernisaż odbędzie się 29 stycznia 2021 roku. Przez kilka ostatnich lat poprzez różnego rodzaju praktyki Maciej Cholewa starał się zrozumieć, w czym tkwi fenomen małego miasta, z którego sam pochodzi. Co kryje się za zdziwieniem, rozbawieniem, czasem lekkim grymasem na twarzy, kiedy przedstawiając się, wymawia nazwę miejscowości Radzionków, którą zamieszkiwał tyle lat? Opowiadając o Radzionkowie osobom spoza regionu, artysta stara się wskazać nie tylko punkt na mapie, ale również jego specyfikę, w czym pomagają mu historie i anegdoty z nim związane. Nawarstwienie takich mikronarracji doprowadziło do stworzenia pewnego rodzaju mitu, który z biegiem czasu stał się na tyle złożony, że w pewnym momencie sam zaczął domagać się weryfikacji.