W 2017 roku wypada piętnastolecie Unsoundu. Poprzednie motywy przewodnie – Horror, Future Shock, Interference czy, przede wszystkim, The End – wydają się być dzisiaj bardziej prorocze, niż można by tego chcieć. Organizatorzy opierają się jednak pokusie pogrążenia w dystopijnych wizjach jako reakcji na brak globalnej stabilności. Bardziej niż kiedykolwiek potrzebny jest teraz motyw wielowątkowy, nawiązujący zarówno do mroku, jak i nadziei, do rozwoju i upadku, czy też ekologicznej wrażliwości i zaradnej regeneracji natury. Unsound 2017: Flower Power.