Octopus: Slapface
Po przedwczesnej śmierci matki nastoletni Lucas zamieszkuje ze swoim starszym bratem. Traktowany niezbyt dobrze przez brata i rówieśników chłopak większość czasu spędza w samotności. Pewnego dnia zostaje zmuszony do wejścia do opuszczonego budynku, w którym odnajduje dziwacznego potwora. Kreatura nie zamierza jednak skrzywdzić chłopca, a w każdym razie nie od razu. Slapface to pełnometrażowa wersja krótkiego metrażu, który zachwycił widzów na festiwalach kina grozy. Jeremiah Kipp korzysta z motywów fabularnych, które na pierwszy rzut oka mogą przywoływać na myśl Stranger Things czy Goonies, by wydobyć tkwiącą w nich, podskórną grozę. W efekcie opowiada nie tyle o potworach mieszkających w opuszczonych budynkach, co o tych, które tkwią w ludziach. I choć brzmi to banalnie, Kipp jest reżyserem na tyle inteligentnym i sprawnym, że potrafi przekazać tę starą prawdę w sugestywny, wzbudzający szczere emocje sposób.